sobota, 27 listopada 2021

 Symbol Bożej Miłości na życia rozdrożach,

Krzyż, w serca nam zagląda.


W nim grzechy nasze i ból co ukoić chcemy,

Z niego wiarę mamy, siłę, mądrości dobra.


Od poczęcia do końca, zawsze razem z nami,

Przyjaciel naszych dni i nocy,

Pełnią miłości z nami wciąż wytrwale kroczy,


Z nim życie nasze,

Z Nim w sercu cicho zasypiamy,

Miłością otoczeni

Miłość Bogu oddamy.

niedziela, 14 listopada 2021

 Oddech nocy jest twardy,

Serce dudni na trwogę,

Żołnierz Polski jest hardy,
Klęczy tylko przed Bogiem!
Stoją dumnie, jak buk
Wzdłuż Ojczyzny granicy
Wrogi nań leci bruk!

Sojusz już się nie liczy.
Śmierć zagląda im w oczy,
Dym z pożarów się przędzie,
Krwią się wróg będzie broczył,
A granicy nie przejdzie!

poniedziałek, 27 września 2021

Na starą prukfe!

Ty wydmuszko komusza,

Żeby nikt cię nie ruszał,

Niechaj ci zgnije kląb,
Zimą ściśnie cię ziąb,
Tyś obślizła szczeżuja.
Powiem krótko się bujaj!
Ty żydowski pomiocie,
Niechaj obszczy cię kocię,
Na łeb nasra ci ptak,
Niech napadnie cię krzak,
Wredna babo sprzedajna,
Wpadnij ryjem do łajna,

Niechaj zrucha cię byk

I arabów stu w mig!

niedziela, 12 września 2021

Mama

 Mamo,pamiętam twój zapach,

Twe ręce tulące,me oczy lśniły wodospadem. W oknie usiadło słońce, głaszcząc twe włosy. Potrafiłaś wyrosnąć spod ziemi, Kiedy drżało me serce Teraz zostały mi tylko blizny od twej szminki I płaszcz tkany tęsknotą Nie było obietnic klejonych na ślinę.

wtorek, 7 września 2021

SMAROWIDŁO DO KANAPEK I MIĘS

 Produkty:

1 kg. kabaczka (po wydrążeniu gniazd nasiennych i obraniu.

Cztery cebule 

Główka czosnku 

30 dkg marchewki

Dwie łyżki słodkiej papryki ( może być wędzona)

dwie łyżeczki soli 

Słoiczek koncentratu pomidorowego około 80 - 100gram

łyżeczka oregano, łyżeczka pieprzu ziołowego 

szczypta ostrej papryki 

szczypta imbiru mielonego 

Szczypta pieprzu 

dwie łyżki octu jabłkowego

Cebulę kroimy w piórka, na łyżeczce oleju podsmażany i przykrywamy ma się dusić aż będzie szklista i miękawa. Siekamy czosnek i dodajemy do cebuli, mieszając. Wrzucamy startą marcheweczkę na grubych oczkach. Mieszamy co jakiś czas, aż marchew zrobi się żółta. Wszystko na średnim ogniu i pod przykryciem. Dusimy nie smażymy ! Przekładamy do garnka.

Na patelni po duszeniu powyższych, lekko podsmażany na łyżeczce oleju, pokrojoną w kostkę cukinię/kabaczek, posypujemy szczyptą soli. Dusimy na dwa razy....

Przykrywamy i co jakiś czas mieszamy, aż będzię się rozpadać pod naporem łyżki.

Kabaczek wrzucamy do garnka, niech się zaprzyjaźnią z resztą produktów.🤪 Dodajemy przyprawy, koncentrat pomidorowy i dwie łyżki octu jabłkowego. Całość wymieszać i gotować około 15 min. aż będzie jak bigos 🤓

 Wyłączyć, dobrze zblendować, znów wstawić na ogień by odparowało. Posmakować, jak coś doprawić.

Do wyparzonych słoiczków wkładamy smarowidła, zakręcamy i pasteryzujemy. Według przepisu Mamy, pasteryzuję w piekarniku. Do blachy wstawiam słoiczki, wlewam że trzy szklanki wody. 

Blachę wstawiam do zimnego piekarnika. Ustawiam około 135 stopni i pasteryzuję około 50 minut. Po tym czasie uchylam piekarnik i czekam aż ostygnie. 🎩😎🐻














 

piątek, 3 września 2021

 Podlewaliśmy naszą różę,

By rozkwitła i była otwarta By wyginała nam buzię, By zapach miała, do czarta! Lecz świat się skończył, Zapach straciła róża, Los prąd wyłączył, Ból... Strata tak duża, Niebo dostało prezent, mój Boże, Serce krwawi, jakby cios nożem... Dzień utracił radość...

piątek, 27 sierpnia 2021

Piotrusiowi

Twój uśmiech, niby wredny, a jak maj ciepły,

Twe słowa, niby chłodne, a lód topiły wściekły.

Choć już zgasł uśmiech i słowa ciszą się stały,

Choć już u Pana jesteś, jak chłopiec drżysz mały,

Ciało Twe ostygło, jak lód na północy,

Serca nam rozpalałeś, otwierałeś oczy.

Choć tęskno mi, a w duszy wzburzone morze,

Wiem, że już Ci dobrze, utul go mój Boże...




niedziela, 22 sierpnia 2021

PYCHA

 Szła dumna, wyprostowana,

Śmiejąc się wszystkim w twarz,
Potknęła się o własne kolana,
Tak kroczy raz, po raz...

piątek, 20 sierpnia 2021

 Iść mi czas w nicość, gdzie rzęsy się spotkają,

Gówno gównem pachnie, Pająki znów tkają... Mara senna, tańczy nad słońca grobem... Kto pierwszy... Walnie się odłogiem? Spać pójdę, lewactwu dupę wystawię, Niech całują... Komara lekko zduszę, snami przyprawię.

piątek, 13 sierpnia 2021

Jesień życia

 

R

Kiedyś już starszy, ciało nie domaga, Serce zawsze piękne, zmarszczek nie posiada, Pozwól mu choć trochę, dotknąć radości, Niechaj bije mocno, z całej miłości! Dusza lustrem jest dziecięcych wspomnień, Starości daje siłę
i życia płomień...

piątek, 6 sierpnia 2021

 Czy widzisz krew w oczach zajadłych?

Płomieniem myśli plujące? I strach w oczach pobladłych, Trwogą duszę łkające?! Sztyletem słów i czynów, Chcą zgasić wiarę naszą, Mury schować wśród dymów, Myślą, że miłość nam zgaszą! Do Ciebie Panie wzdycham, Ufam Ci, na śmierć kicham...

 Księżyc płacze spod rzęs,

Słońce gdzieś słodko śpi, Wszystko w życiu ma sens, Nawet gdy smutno ci... Bóg poukładał świat, Jest dobro, oraz zło, Każdy uwagi wart, Nawet i byle kto... Wiatr też cichutko łka, Strumyk pociesza go, Pająk perełki tka, Rozmawia w ciszy z mgłą...

środa, 4 sierpnia 2021

Starość

 Coś jebie mnie w kościach, wzrok też już nie taki,

Wsiadam w windę właśnie, kłania się gość jakiś.

Oddałem ja ukłon, ale myśl mnie kłuje,

Czy aby na pewno, znam się z owym lujem?!

Drzwi się otworzyły, już wychodzę z bloku,

Czy znam jegomościa, mieszkam od roku...

Lukę mam w pamięci, nowa myśl się rodzi,

Czas szybko mi zleciał i starość nadchodzi!


wtorek, 3 sierpnia 2021

 Niemiecka okupacja, bez broni i bez prochu,

Niewoli wszystkie państwa, po cichu i po trochu! Volksdeutschy mam sporo, kolejny rozbiór w toku, Polaku, pobłażliwość, jest tylko dla tłumoków!

sobota, 17 lipca 2021

 Wietrze wiej nad Połoniny,

A nad Smerkiem dotknij krzyża...

Odpuść Panie nasze winy,

Nikt nie będzie Ci ubliżał!

Przymknij oko, bom zdrzaźniony,

Kiedy miecza wydobędę,
Kraju mój błogosławiony,
Zawsze Tobie wierny będę!

sobota, 10 lipca 2021

 Mijam ludzi z antykoncepcją rzeczywistości na uszach,

W krawacie, od dziewiątej do siedemnastej Mordor, katusza... Zachodnia obietnica, wirus dla mas, aborcja umysłu... (Trujące pachnidło tych co z prądem) Idę, na głową satelity pandory, Apokalipsa czeka od Boga przycisku.

czwartek, 1 lipca 2021

 Stalowe chmury, gniotą oddech,

Choć smutne, nie ronią łzy. Drzewa na baczność, stoją w bezruchu Oddają honor im. Ptaki zamilkły, i nawet muchy, Schowały się gdzieś w drzewach, Łzy pojedynczo, jak ciepłe kluchy, A niebo dalej nie śpiewa...

poniedziałek, 7 czerwca 2021

Poranne słonko ożywi, ogrzeje co wystygło,

Przegoni nocną marę, okrutną i przebrzydłą.

Roznieci co przygasło, spłowiało i rozlane.

Dzień cały, kawał życia, uczucia zapomniane.

piątek, 4 czerwca 2021

 Niebieskie niebo w twych oczach,

Słońce w piersiach, jak na zboczach, Włosy wiatru, rzek warkoczach, Zapach mięty na Roztoczach. Złote łany zbóż i chabry, Deszczem tuli blask powabny... Głosem ptaków, lasów ciszę... Tak o Polsce mojej piszę.

sobota, 8 maja 2021

Deszczowy dzień

Kropelki, jak małe dzieci, snują się po szybie,

Bez skrępowania zaglądają przez okno, Dobrze, że jesteś kochana przy mnie, Przynajmniej dusze nam nie zmokną...

Granica

Co dobrem, a co złem,

Wybory jak świat stare, Co robię dobrze, co źle, Kładę na wagi szale. Ktoś krzyknie, tam się świeci! Jak zombi każdy leci, Nie zdając sobie sprawy, idea może zaślepić. Jeden to pokocha, drugi zakrzyczy, nie! Gdzie jest ta granica, a może już nie ma jej?
Granica to nic pewnego, czasem, przemieszcza się. Być może zginęła granica, między dobrem i złem?

poniedziałek, 19 kwietnia 2021

Żyd Icek ssał cycek, fiuta chciał włożyć w kupciapke,

Lecz kurwa przebiegła, na naplet zrobiła pułapkę.

Chuj obrzezany, leciutkie miał od tej pułapki rany,

Bo kurew nie znała co Żydbez napleta, No był obrzezany...

I teraz w burdelu by uczcić tę chwilę,

Kurwy w swe pizdy wsadzają żonkile!!!

Jak kto mnie tylko zapyta,

Tak, Fazik to antysemita!

Uśmiechnięta twarz w okularach przeciwsłonecznych
Uśmiechnięta mina z aureolą
Uniesione ręce
😋

Niczym fusy z niedopitej kawy,

Wróżenie przyszłości odległej.
Proroctwa dają nam strawy,
Jak zwierza z hodowli poległej.

Ohydna,

Znienawidzona,

Odwracasz swe  krwawe oblicze?

Moskal był Ci panem, Tusk był Ci paniczem...

 

Żal moje serce tnie, gdy na twór ów zerkam,

Niczym samotna odpadająca tkanka, gnijąca nerka

Plugawa postać, moralną zgnilizną obleczona

Obraz przyszłości tych, którzy odwracają swoje oblicza,

Obraz Kali, bogini śmierci co czas odlicza...

Stąpałaś po ścieżkach wydeptanych już,

Rodzinom ofiar, pogardy wbiłaś nóż!

Kopałaś na metr, w szerz i wzdłuż...

poniedziałek, 12 kwietnia 2021

Seryjny samobójca

Krąży lat kilka seryjny samobójca,

Cichy jak Ninja, postrachu twórca.

Sposobów śmierci wachlarz ma spory,

Lina na szyję, lub auto na tory.

Kosi, jak mafia, ślady zaciera,

Groza owiana muzyką Wagnera... 

Padło już wielu, odpadło z prawdą,

Lecz samobójca maluje pogardą,

Teraz zagadka, niebylejaka,

Czy samobójca...

Dopadnie Nowaka!

środa, 7 kwietnia 2021

....

Naćpana ma dusza światłem,

Wiem, że często wątpiłem,

Tego mi było trzeba,

Na głodzie zbyt długo byłem...

wtorek, 23 lutego 2021

Wołanie

Zamknięte drzwi, nie oczekuję już nikogo.

Leżę na podłodze, jest mi tak błogo,

Nie wiem czy jestem pijany czy już martwy.
Mój świat staje się smutny i wyblakły...

Panie, ty wiesz, że odszedłem z Twej drogi, oślepłem,

Przestałem widzieć dobro, wszystko jest piekłem,

Miałem kiedyś żonę i dzieci w mym domu,
Krzyczę w ciszy, Panie mój, pomóż...

Zabrakło sił by ogrzewać naszą miłość,

Choć na początku, było takie ciepło, miło.

Pokój teraz jest zimny, jak w zmarzniętej głuszy,

Krzyczę do Ciebie Boże, krzyczę z głębi mej duszy...



-Wojtkowi-

piątek, 5 lutego 2021

Politykierzy

 Politikierzy i ich sługowie,

Hodują ludzi niczym pogłowie,

Karmią ich swymi uczuciami,

Bezduszni w walce między stołkami.

Kiedy wyborca ich w potrzebie,

Znikają niczym glisty w glebie,

Jedynie kiedy idą wybory,

Prują się ich dobroci wory.

A ludzie wtedy, jak pelikany

Łykają wszystko, czym się ich mami! 

środa, 20 stycznia 2021

Śnij...

 Młodość to sen, miłość to treść snu,

Śnij o niej, pozwól by cię zmógł. Kiedy śnić przestajesz, pustka wierci duszę, Starość wydostajesz, cierpisz katusze. Na ile młodyś i miłości masz treści, Nie ze skorupy się dowiesz, a z duszy powieści...

piątek, 15 stycznia 2021

wtorek, 12 stycznia 2021

piątek, 8 stycznia 2021

Na poprawę humoru😁

Ona, koleżankom w pracy: Wczoraj wybrałam się na imprezę z moimi koleżankami. Powiedziałam mojemu mężowi, ze wrócę o północy. „Obiecuje ci kochanie, nie wrócę ani minuty później”- powiedziałam i wybyłam.   Ale impreza była cudooowna !!!!  Drinki, balety, znów drinki, znów balety, i jeszcze więcej drinków, było tak fajnie, ze zapomniałam o godzinie... Kiedy wróciłam do domu była 3 nad ranem. Wchodzę do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słyszę tą wściekłą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowałam, że mój mąż się obudzi przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9 razy... Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, że chociaż pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy - po prostu uniknęłam awantury z mężem...! Szybciutko położyłam się do łóżka, myśląc jaka to ja jestem inteligenta!  Ha ! ! !                                On, po powrocie z pracy, podczas kolacji, zapytał: - o której wróciłaś z imprezy?            - o samiutkiej północy, tak jak Ci obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego.- "Oh, jak dobrze, jestem uratowana...." - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła.       On po chwili spojrzał na nią serio, mówiąc:  - Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem.  Taaaak? A dlaczego, kochanie? A on na to: - Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła „o kurwa!” znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nadepnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie, zakukałaostatniraz,uściła głośnego bąka i zaczęła chrapać.

Poszarpane myśli

  Widzę Że obserwujesz Kiedy wchodzę i wyrzucam z siebie Przez łzy płynę Zderzam się ze swoimi światami Słowa tańczą w mojej głowie Walczę B...