piątek, 30 października 2020

Czerwony błyszczy grom,

Zajęczał skisły srom! To sposób jest na życie, Wyskrobać swe macice, Bolszewii rewolucja, Krzycząca prostytucja, Wulgarny język gra I dzieci tylko żal...

środa, 28 października 2020

 Wpadła czarna krowa, na jurnego byka,

Byk z kopyta jebnął, wrota pozamykał. Krowa już wypięta, już by dupy dała... Lecz trafiła biedna, na byka pedała!


Krowa pomyślała chwilę... Nic nie będę miała w tyle?! Więcej się już nie wahała, Byka sama wyruchała!

Krowa uśmiechnięta, wytarła swą dupę, Lekko zamuczała: Ale było super! Pomyślała sobie...i co że pedałek, Chętnie bym possała, aż do samych jajek.

wtorek, 27 października 2020

Sumienie

 Śmierć stoi u boku,

Jak łaskawa pani,

Dotrzymując kroku, Obserwując drani. Już się pochyliła, Wyciągnęła kosę, Matka mnie zabiła, Nie martwiąc się losem, Lecz ma dusza żywa, Duszy nie zabiła, Co noc tak przybywam, Będzie o mnie śniła...

poniedziałek, 26 października 2020

Pyszny boczuś - zagrycha





Około 1 kg chudego boczusia

4 jajeczka

2 łyżeczki papryki słodkiej

1/2 łyżeczki płatków suszonego chili 

(jak lubicie pikantne, to łyżeczka płatków)

Łyżka suszonej cebulki

1 ząbek czosnku(wyciśnięty, albo drobno posiekany)

1/2 łyżeczki pieprzu grubo mielonego, 

łyżka soli

Bułka tarta,

Mąka

Opakowanie smalcu

Bocuś kroimy na plastry o grubości ok. 1 cm.

Wrzucamy do miseczki i wsypujemy przyprawy, dobrze mieszamy...

Teraz delikatnie rozbijamy tłuczkiem ( z jednej strony)

Przygotowujemy trzy talerze.

Wsypujemy do dwóch talerzy:

1 - Mąkę

2 - bułeczkę tartą

Do trzeciego talerza wbijamy jajka i roztrzepujemy.

Bociuś zanurzamy w mące, teraz w jajeczkach i na końcu w bułeczce tartej.

Rozgrzewamy patelnię, ale na średnim ogniu i smażymy około pięć minut z każdej strony!

KURWAAAAA, JAKIE TO DOBRE!!!😀😇😈😂😂😋🙌😎💪🎩


W pewnym mieście, nikt nie uwierzy,

Doszło wczoraj do dziwnej kradzieży Nie przyszło by nawet do głowy, Że złodziej chciał ukraść...serce Jezusowi! Wołam do mężczyzn, do kobiet wołam Brońmy swej wiary, brońmy Kościoła! Gdzieś zanikają nam obyczaje, Na każdym rogu, ogon wystaje!

sobota, 24 października 2020

Nadziejo...

Nie ma pokoju dla bezbożnych, Żadnych pieśni dla chóru, żadnych,

Żadnej nadziei dla wyczerpanych ,

Jeśli pozwolisz im wygrać , jesteś pokonany.

Nie zawiedźmy tego dobrego, 

Miłujmy miłościwe serce jego...

Jedno  serce rani inne serce,

Słowo zabija coraz więcej.

By życie nie było, jak piekło,

Podaruj nam kolejne , Panie,

Za to, które gdzieś uciekło...

piątek, 23 października 2020

Miłość za pieniądze...

Boję się światła dziennego,

Nie chcę samopoczucia dobrego,

Dwie kreski, tylko jeden raz..

Każdej nocy, każdego weekendu, gaz.

Dzień zgaszony w oczach drży, 

Pod moim makijażem łzy.

Twoje usta pozostaną w zamknięciu,

Gdy się obudzimy z niepamięcią.

Seks, za pieniądze, łzy,

Ja, ty


wtorek, 20 października 2020

Spojżenie

Na podłodze, na mej nodze,

Coś przygląda mi się srodze,

Zapach, jakby edam sera,

Nosek lekko mi rozdziera...

Od żonusi będzie bura,

To w skarpecie łypie dziura!


środa, 7 października 2020

Tato...

Chciałbym, byś znów na rękach mnie nosił,

Byś, tak jak dawniej, utulił mnie,

Bym złote łany znów z Tobą kosił,

Byś śmiał się do mnie, nie tylko gdy śnię...

Byś mógł , jak dawniej nazywać mnie Tomuś,

Pokazać, jak cudne, jest nasze życie,

Daj mi mieć siłę, Boże dopomóż,

Tylko już o to proszę Cię skrycie...


(Koledze Tomkowi  07-10-2020 AD)



niedziela, 4 października 2020

Zło...

Wiatr opowiada pieśni o górze tej zmartwionej,

O cieniu co nadchodzi, miłości utraconej.

O rzekach, które płyną, gdzie krew wsiąka na piachu,

Gdzie Bóg pierwszy stał stopą, o Górskim Karabachu.

Gdzie nóż osmańskiej zbrodni, dokarmia diabła skronie,

Gdzie świat już się odwrócił, gdzie chrześcijaństwo płonie!

Mrok rozprzestrzenia ręce, by skalać imię Boga,

By pękło matki serce, by wieczna była trwoga...

By już nie było Boga!


piątek, 2 października 2020

Czajkowskiemu...

Srać, albo nie srać, oto zapytanie,

A jeśli zatwardzenie i w połowie stanie?! Na klopa siędę, zgryzot mych morze, A co, kiedy rzadko, pobrukam łoże?! Ulga na męki, to lewatywa, Podłączam wężyk, niechaj se spływa...
Nie myślcie tylko, że jest to bajka,
Gówno nie trafi rurą gdzie Czajka,
Bo pompa w rurze jebała na amen,
Prosto do Wisły wleci skubane!

Poszarpane myśli

  Widzę Że obserwujesz Kiedy wchodzę i wyrzucam z siebie Przez łzy płynę Zderzam się ze swoimi światami Słowa tańczą w mojej głowie Walczę B...