Nienawidzą nas, kraje upadłe,
W tej nienawiści wściekle zajadłe,
Bo jesteśmy ich głosem sumienia,
Bo prawdy i Boga w nich nie ma,
Jesteśmy, im jak rosa poranna,
Jak dla upadłego anioła hosanna!
Któż im broni iść inną drogą,
Plecak ciężki, wypchany trwogą...
Odrzucili Boga w zaślepieniu,
Krzyczą, nie cierpią już w milczeniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz