W tył głowy strzały padły
Związane z tyłu ręce
By ich nie unieść w górę
Boga błagając wielce
Kat zakneblował usta
By tej okrutnej chwili
Nie usłyszano wołań
By na głos nie modlili
Jak ścierwo ich skopali
Do rowów ich zepchnięto
Dół ziemią zasypali
Katyńską krwią przesiąkniętą!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz