niedziela, 18 listopada 2018

POWINNOŚĆ

Pewien facet toczył kłótnię,
Z żoną, z którą mieszkał w Kutnie.
Gdzie-krzyczała-cała kasa,
Czemu nie wkładasz kutasa?!
To zwyczajnie twoja wina,
W piździe kurz i pajęczyna!
Ile mam się palcem orać,
Boże drogi, choć ty poradź,
Z niego taki jest jełopa,
Troki z majtek, gdzie do chłopa,
Toć skurwysyn, ma on korzeń,
Stoi pała niczym sworzeń,
Lecz on pije, ciągle hasa,
W pizdu idzie cała kasa,
Ni gotówki czy też chuja,
Z kolesiami się wciąż buja,
A mnie swędzi dziura w kroku,
Drapię pizdę tuż po zmroku,
Bo łachudra miast ruchania,
Szuka wódy do wychlania,
Szmatą leję, kopię w dupę,
Walka z chujem , niczym z trupem,
Tylko mruczy, coś dziamgota,
Gówno  z tego nie robota,
Najebany całe dnie,
Mnie się ruchać kurwa chce!

Pewien facet toczył kłótnię...
Z żoną ,z którą mieszkał w Kutnie...
Sprawa stała się nie miła,
Baba chłopa już zabiła,
Obcięła chłopu kutasa,
Bo nie ruchał, tylko hasał!

Morał z tego płynie taki,
Nie zaniedbuj żony sraki!
A jak będziesz głupi kiep,
Baba ci ujebje łeb!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Poszarpane myśli

  Widzę Że obserwujesz Kiedy wchodzę i wyrzucam z siebie Przez łzy płynę Zderzam się ze swoimi światami Słowa tańczą w mojej głowie Walczę B...