Widzę
Że obserwujesz Kiedy wchodzę i wyrzucam z siebie Przez łzy płynę Zderzam się ze swoimi światami Słowa tańczą w mojej głowie Walczę By je ogarnąć Nieprzewidywalny jestem Tak jak ocean na falach Widzę twoje oczy Jak palące żarówki Ogień w twojej duszy Czuję jak płomień się buzuje Pragnę przekazać całą mą duszę na tych melodiach To jest to Czym oddycham To jest nasze wyzwanie Każde słowo Jak kropla deszczu Stuka o moją głowę Przepływają przez moje żyły Jak moc narracji Wciąż się biorę za pióro Tak jakby to była broń By wyrazić siebie By odkryć tę ciszę w środkuPalcem mazane, słowem pisane
Mazanie i pisanie...czasem gotowanie.
środa, 17 kwietnia 2024
Jebać Peo i Tuska
Jebać!
Jebać lewactwo i się nie bać!
Głosujesz na nich
To jesteś baranem!
Stawiamy czoło
Jesteśmy wojownikami!
Szukają kontrowersji
To im smakuje!
Ale my nie damy sobie grać na nosie!
Nie dajemy się manipulować
To jest pewne!
Bo jesteśmy silni
Dumni i nieugięci!
Bądź dumny z tego
Kim jesteś!
Masz prawo do swoich własnych myśli!
Nie daj się zwieść
Nie trać swojego głosu!
Bo w nas jest moc
Która jest bezcenna!
wtorek, 16 kwietnia 2024
Jestem zakochany,
Krysi klon
Cały świat biorę w swoją dłoń Jak wierszowana melodia bezdźwięk Nikt nie potrafi zrozumieć o czym myślę dziś Tak jak powietrzem, oddycham Tobą Twoje serce bije w rytm miłosnych tańców Jak po letniej łące gonić kwiaty łokciem Każdy dzień razem jest jak marzenie bez końca Kocham Cię jak powietrze Jak promienie słońca Jesteś moim niebem Na skrzyżowaniu mych dróg Każdy Twój uśmiech jest dla mnie jak ptaków śpiew To coś ponad zmysły To miłość jak rój pszczółniedziela, 4 lutego 2024
poniedziałek, 22 stycznia 2024
...a w jeziorze
W oleju tylko śledzie,
Bo śledzie to pedzie! Zaś Panie, to szprotki, By uciąć te głupie plotki! Płastugi, albo li flądry! Lub węgorz ostatecznie. A śledzie to cholerniki i wiodą siebie niegrzecznie. A takie, na przykład płotki Kiełbie je omijają, Bo płotki, proszę Pana, Karasiom pizdy dają! Znaczy burdel, proszę Pana! Rynsztok, zamtuz, chędożenie! A makrele, Pan Szanowny, wolą zwykłe pierdolenie. Bo to właśnie, proszę Pana, Takie rzeczy w słodkiej wodzie, W słonej kutas sam opada, Jak wąsy na brodzie! Nie je bajka to! Je bitwa! Wrzasnął gromko sum wąsaty! Karaś mu pokazał fucka! Zamilcz, głupku! Won do chaty! Sum wkurwiony, co do diaska?! Jakiś konus mnie sforuje? W mig dogonił sum Karaska, I zabił go chujem!(autorstwa mojego i Autokomiksicka)
czwartek, 2 listopada 2023
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Poszarpane myśli
Widzę Że obserwujesz Kiedy wchodzę i wyrzucam z siebie Przez łzy płynę Zderzam się ze swoimi światami Słowa tańczą w mojej głowie Walczę B...
-
NIEZŁOMNI Strzał w głowę, tępy huk, Od bólu nieprzytomni, Gdy z boku patrzył Bóg, Ginęli nam Niezłomni! Ojczyzny broniąc swej, W działani...