Podzielił nas, mój bracie
Zły polityków głos
W dwóch wrogich sobie obozach
Na dwoje dzieląc włos
Im tylko ważna władza
Nas poprowadzi Bóg
Patrzymy tak na siebie
Tyś wróg mój, ja twój wróg!
Komuchów czas pogonić
By nie płynęła krew
Polskiej nam trzeba zgody
Złym politykom wbrew