Lipiec dziś pachnie wrześniem,
Na drzewach błyszczą czereśnie,
W ogrodzie kwietnią owady,Chłodem tulone, tak wcześnie.
Gałęzie, niczym korale
Błyszczały, jak perły wodą,
Zdobiąc olśniewająco,
Jak woal pannę młodą.
Zimnem tulone kwiatki,
Tańczyły w wietrznej zabawie,
A świerszcze cichutko im grały,
Przykucłe w soczystej trawie.